Jak słodycze wpływają na nasz organizm – przykre skutki

Jak słodycze wpływają na nasz organizm – przykre skutki

z Brak komentarzy

Jak słodycze wpływają na nasz organizm - przykre skutki!

Czas czytania: 10 - 15 minut

Jak często masz ochotę na coś słodkiego? Jak często nie umiesz sobie odmówić? Ile razy biegłaś do sklepu tylko po pysznego batonika lub ukochaną czekoladę? Ile razy penetrowałaś cale mieszkanie za czymś... no wiesz, za czymś słodkim?

 

Jeśli potrzeba słodkiego staję się silniejsza od Ciebie, to niestety, ale jesteś uzależniona od słodyczy, a dokładnie od cukru! Krótko - jesteś nałogowcem!

 

To nie do końca Twoja wina, że tak się stało, ale od Ciebie zależy, co dalej z tym zrobisz i czy będziesz miała kłopoty – nadwaga, otyłość, insulinooporność, cukrzyca, nadciśnienie i ich poważne następstwa.


Dlaczego uważam, że to nie Twoja wina?
Bo bardzo nam w tym pomógł przemysł spożywczy, dodając uzależniający cukier do prawie całej żywności. 
Producenci wiedzą, że cukier zaburza pracę ważnych hormonów, co w konsekwencji prowadzi do uzależnienia podobnie, jak przy narkotykach, czy alkoholu.

 

Spróbuj proszę to zmienić, bo w przyszłości możesz mieć duże problemy zdrowotne.

 

*Korzystaj ze spisu treści na górze i w kwadracie po prawej stronie. Możesz bezpośrednio przejść na wybrany temat 😉

Co dla Ciebie jest słodyczą?

Większość z nas myśląc o słodyczach pierwsze, co przywołuje na myśl, to batoniki, czekoladki, lody, ciasta, drożdżówki, cukierki... ale to nie wystarczy, słodycze, to wszystkie produkty, które mają w sobie nadmiar cukru.

 

Do słodyczy możemy również zaliczyć gazowane napoje słodzone, izotoniki, energetyki, wody smakowe, owocowe soki, nawet te własnej roboty (owoc pozbawiony błonnika inaczej się trawi).

Jak zaczniesz czytać etykiety, to może się okazać, że nawet jogurt owocowy ma tyle cukru, co mały batonik, więc on również jest słodyczą.

 

 

Szczególnie uważaj na pseudo zdrową żywność, bo to zazwyczaj zamiana jednych słodyczy, na drugie słodycze, tylko z innym zdrowym fit napisem.

Co się dzieje w głowie, kiedy jesz słodycze?

Twój mózg odbiera słodycze, a dokładnie spożywany z nimi cukier jako nagrodę.
Zwiększa się stężenie dopaminy - hormonu szczęścia, który kontroluje ośrodek przyjemności i nagrody.

 

Podwyższona dopamina powoduje, że cały czas chcesz więcej przyjemnego i słodkiego, aż w końcu powstaje uzależnienie.

 

To właśnie ona po zjedzeniu słodkiego potrafi nam poprawić humor oraz być nagrodą po zaistniałym stresie.

 

Zauważ, że kiedy zjesz awokado, czy jajecznicę to nie ma takiej ekscytacji, jak po słodkim, bo dopamina nie rośnie.

 

Tylko czym my zastąpimy tą dopaminę, po odstawieniu słodyczy, aby nie wpaść w przygnębienie? A no właśnie innym hormonem szczęścia - endorfinami, które odnajdziemy w treningu 😉

Symbol dzieciństwa i przyjemności - słodycze

W dzieciństwie słodycz była nagrodą za dobre zachowanie. Pozostało nam to do dzisiaj!
Jest nam smutno, czy też jesteśmy zdenerwowani, co robimy - pocieszamy się słodyczami.

 

Słodkości są też symbolem szczęścia i przyjemności. Co zazwyczaj niesiemy na specjalną okazję - urodziny, imieniny, czy Walentynki? Bombonierki, czekoladki i inne smakołyki. Chcemy dobrze, ale tak naprawdę pocieszając siebie, czy ofiarowując słodki prezent bliskim odbieramy zdrowie i piękny wygląd, przekazując jedynie tuczące kalorie, niezdrowe dodatki.
Sami sobie, to robimy!

Słodycze, to cukier - szczegóły:

Dużo osób postrzega słodycze, jako smaczne i sycące przekąski, którym trudno się oprzeć, a ja widzę to trochę inaczej – słodycze, to podstępny cukier, który uzależnia, jest toksyczny i degraduje nasz organizm.

Cukier to najbardziej szkodliwa substancja, jaką spożywa człowiek, a najgorsze jest to, że jest chętnie stosowany i wszechobecny w diecie.

Walka ze słodyczami i cukrem, to jak walka z alkoholem i narkotykami.

Dzisiaj we wszystkim jest cukier!

Pierwszy raz ze smakiem słodkiego spotykasz się wraz z mlekiem matki, gdzie jest cukier mleczny – laktoza. Być może, to właśnie od tego momentu wszystko się zaczyna, że lubimy smak słodyczy.

 

Jednak dalej, na przełomie lat w uzależnieniu bardzo "pomógł" nam przemysł spożywczy, dosypując cukier do prawie wszystkiego, nawet do śledzi!

 

Kiedyś było łatwiej, był tylko jeden rodzaj cukru – sypany, wytworzony z buraków lub trzciny cukrowej, który łatwiej było kontrolować. Dzisiaj substancji słodzących mamy ogrom, dużo ukrytych i cały czas powstają nowe.

 

produkt, który kojarzy nam się ze zdrowym

Z jakim cukrem najczęściej musi walczyć organizm?

Najczęściej w w produktach można spotkać:

  • cukier sypany - sacharoza - 50% glukozy i 50% fruktozy
  • przemysłowa fruktoza, najczęściej syrop glukozo-fruktozowy (HFCS)

 

Obydwie formy, to mieszanka dwóch cukrów prostych – glukozy i fruktozy, z czego ten drugi jest znacznie bardziej niebezpieczny.

 

Glukoza jest cukrem naturalnym dla organizmu, gdyż sam ją wytwarza, fruktoza jest tratowana jako toksyna.
Oczywiście glukoza w nadmiarze również staje się szkodliwa dla organizmu, a my zdecydowanie w większości mamy jej za dużo, bo niestety uwielbiamy węglowodany.

Fruktozę organizm traktuje jak alkohol

Fruktoza producentom się bardzo opłaca, ponieważ jest tania i o 20% słodsza od sacharozy, więc można jej mniej dodać, co znacząco obniża koszty produkcji.

 

Moim zdaniem jej wszechobecność jest jedną z przyczyn epidemii otyłości w dzisiejszych czasach. Jest niemal wszędzie w przetworzonej żywności – słodycze, napoje, produkty dla dzieci, soki, wędliny, sery, keczupy, słodycze...

 

Organizm metabolizuję fruktozę zupełnie inaczej niż zwykły cukier.
Cały proces trawienia odbywa się w jednym narządzie, jakim jest wątroba, bo tylko ona jest w stanie ją zmetabolizować. Nadmiar fruktozy, to poważnie obciążenie dla wątroby, które może prowadzić do jej uszkodzenia, a w ostateczności do niealkoholowego stłuszczenia wątroby (NAFLD).

 

A teraz dwie szokujące rzeczy!

Fruktoza jest metabolizowana tak samo jak alkohol oraz bezpośrednio w tłuszczyk, zwłaszcza ten w okolicach brzucha, tzw. otyłość brzuszna, a po naszemu kłopotliwa oponka i boczki 😉

Skoro fruktoza jest trawiona podobnie jak alkohol, to może dlatego jak on uzależnia? I tak jest właśnie - fruktoza stymuluje sygnały w mózgu, prowadząc do przyzwyczajenia, a następnie uzależnienia, podobnie jak etanol.

 

Fruktoza robi totalne zamieszanie w naszym organizmie, jeśli chodzi o pracę hormonów i w pewien sposób oszukuje metabolizm.

To nie glukoza, więc nie pojawia się insulina, nie pojawia się insulina, więc wydziela sie grelina – hormon głodu. A skoro pojawia się hormon głodu, to nie wydziela się przeciwstawny hormon sytości - leptyna.
To wszystko jest skomplikowane, a ja Ci powiem, co to oznacza dla Ciebie.

Całe zamieszanie w hormonach powoduje, że masz ciągły apetyt, jesz więcej i rozwija się dysfunkcja metaboliczna, która z czasem może się przekształcić w insulinooporność, a potem w cukrzycę.

Nadmiar glukozy, to zapasowa tkanka tłuszczowa

Glukoza w swojej naturalnej formie nie jest zła, a nawet bardzo potrzebna, ale o ile spożywana jest z umiarem!
Jest źródłem energii dla organizmu i jest niezbędna dla mózgu i układu nerwowego.
Ale co się dzieję w organizmie, kiedy dostarczasz jej za dużo?

 

W pierwszym etapie glukoza jest wykorzystywana na bieżącą energię, w drugim kumulowana w pierwszym magazynie, czyli w mięśniach i wątrobie, jako glikogen.
Jeżeli pierwszy zapas się wypełni i nie ma już miejsca na nadwyżkę glukozy, to wówczas zostaje zajęty kolejny magazyn – uwaga – w postaci tkanki tłuszczowej.

 

Teraz rozumiesz dlaczego, tak bardzo zwracam uwagę na ograniczenie węglowodanów, zwłaszcza tych przetworzonych, jak słodycze? Nadmiar glukozy równa się nadmiar tkanki tłuszczowej i nadprogramowe kilogramy.

Podniesiona insulina woła o słodycze

Glukozę po wszystkich tkankach naszego organizmu rozprowadza insulina.
Czyli bierze ją sobie pod pachę i wędruję z nią do naszych komórek. Ja to tak czasami lubię obrazowo 😉

Im więcej glukozy, tym więcej insuliny, a im więcej insuliny, tym większa ochota na słodkie.

 

Jej zadaniem jest przecież transport glukozy, więc jeśli jest jej dużo, to woła nowej dostawy glukozy, czyli cukru. I to jest ten moment, kiedy u Ciebie pojawia się ochota na słodkie.

Fachowo wysoki poziom insuliny określa się mianem hiperinsulinemii.

 

Co jeszcze powoduje podniesiony poziom insuliny:

  • zwiększa poczucie głodu
  • przyczynia się do kumulowania tkanki tłuszczowej (nie dopuszcza do działania hormonu przeciwstawnego - glukagonu)
  • wywołuje hipoglikemię (niedocukrzenie), a Ty odczuwasz spadek energii
  • wzmaga senność i zmęczenie, zwłaszcza po zjedzeniu posiłku

Cukier to jedno zło, tłuszcze trans, to drugie!

Słodycze oprócz cukrów prostych zawierają kwasy tłuszczowe typu trans, które również wpływają niekorzystnie na zdrowie i powinny być ograniczane do minimum w spożyciu.

 

Tłuszcze trans podnoszą stężenie LDL-u - złego cholesterolu oraz obniżają poziom dobrego cholesterolu - HDL-u. Taka sytuacja często prowadzi do zwiększonego ryzyka sercowo-naczyniowego.

 

Zaleca się aby spożycie tłuszczów trans było możliwe jak najmniejsze, a najwięcej jest go właśnie we wszystkich słodyczach i wypiekach cukierniczych.

Stać Cię na słodycze, a kiedyś na choroby?

Jeśli nie kupisz przynajmniej jednego małego batonika dziennie, to w skali roku możesz zaoszczędzić 800 zł. To tylko jeden spontanicznie kupowany batonik, a pomyśl ile słodyczy kupujesz świadomie.

 

Policz sobie kiedyś, ile wydajesz na wszystkie słodycze miesięcznie. Tylko przypomni wcześniej, co wymieniałam jako słodycze - typowe słodycze, wypieki cukiernicze, napoje słodzone, soki owocowe, wyjątkowo słodkie jogurty owocowe, fit przekąski... tego jest naprawdę sporo!

 

Dzisiaj dużo wydajesz na słodycze, a zapewniam Cię, że kiedyś znacznie więcej będziesz wydawać na leczenie.
Tak, choroby kosztują, tym bardziej, że tu mamy do czynienia z chorobami przewlekłymi, które towarzyszą nam latami, albo do końca życia – insulinooporność, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze i powikłania sercowe.

 

I tu mam dla Ciebie dwa zadania!

Porozmawiaj z kimś, kto choruje na cukrzycę, ile miesięcznie wydaje na leki, i drugie - kliknij tutaj i zobacz jedno z powikłań cukrzycy – stopę cukrzycową – przerażające, prawda? Zrobiłam to celowo, aby bardziej uświadomić.

Cukrzyca i nadciśnienie nie bolą, ale ich następstwa bardzo, a wszystko zaczyna się od nadmiaru cukru i słodyczy!

 

Zrób test słodyczy i sprawdź uzależnienie‼️

Jesteś ciekawa, czy uzależnienia od słodyczy i ogólnie uzależnienie od cukru Ciebie dotyczy?

Skorzystaj z poniższego testu i w 1 minutę sprawdź, jak Twoja sytuacja wygląda.

Możesz być zaskoczona, jak wiele moich dziewczyn z Kobiecej Akademii Zdrowia, które już dawno zapomniały o słodyczach i cukrze.

 

 

 

Ten film dużo zmieni w Twojej głowie

"Cały ten cukier", to film dokumentalny, który w dosyć zabawny sposób przedstawia bardzo poważny problem ukrytego cukru.

 

Jeśli myślisz, że walka ze słodyczami, to tylko kwestia omijania typowych słodyczy, to jesteś w błędzie.

 

Taki sam cukier, co w słodyczach jest w wielu produktach, które spożywasz, a ten film Ci to uświadomi.

 

Aby porzucić słodycze na stałe, trzeba zmniejszyć ogólne spożycie cukru, również tego ukrytego.

 

Film skupia się głównie na pseudo zdrowej żywności i zapewniam Cię, że zmieni Twój sposób myślenia o niej.

 

Damon Gameau, reżyser i bohater filmu zarazem, przez 60 dni spożywa 40 łyżeczek cukru, ale nie cukry stołowego, ale ukrytego w produktach przetworzonych, zwłaszcza tych, które uchodzą za „zdrowe” - batoniki zbożowe, płatki śniadaniowe, soki owocowe, niskotłuszczowe jogurty - generalnie niby zdrowa żywność.

 

zobacz zwiastun filmu
Cały ten cukier - Damon Gameau, 2014 rok

Jak sobie poradzić ze słodyczami - wskazówki:

 

Masz o nich nie myśleć, a jeszcze bardziej myślisz

Wiesz, że jadasz za dużo słodyczy i cały czas myślisz jak to zmienić, jak je porzucić! Ale niestety, to ciągłe myślenie o tym, to błąd!

 

Przestań o nich myśleć, a skup się na czymś innym, na przykład na tym jak pić więcej wody,  jeść więcej warzyw i zdrowych tłuszczów. Jest udowodnione, że to o czym najbardziej myślisz, najbardziej również pragniesz.


Słyszałaś o psychologicznym paradoksie niemyślenia o niebieskim słoniu?
Okazuje się, że jeśli przykażemy sobie nie myśleć o niebieskim słoniu, to mózg nie jest w stanie wykonać tego polecenia i automatycznie robi coś wręcz odwrotnego. Żeby nie myśleć o niebieskim słoniu, musi najpierw przywołać na myśl właśnie to, o czym ma nie myśleć, czyli słonia.

 

Przełóżmy to na słodycze.
Jeżeli dzień w dzień będziesz myśleć, o tym że nie możesz jeść słodyczy, to o czym będziesz najczęściej myśleć - właśnie o słodyczach!

 

Więc zamiast skupiać sie na porzucaniu słodyczy pomyśl zupełnie o czymś innym, a najlepiej o warzywach, zdrowych tłuszczach i wodzie, bo te trzy rzeczy opanują Twój apetyt na słodkie.

Zajmij głowę czymś innym niż słodycze:

Trzeba zająć głowę czymś innym, ale i też opanować zaburzoną pracę kilku hormonów: insuliny, leptyny i dopaminy, bo to one domagają się słodyczy, a dokładnie cukru i tworzą tą nieokiełznaną ochotę na słodkie.

Dobrze też będzie oszukać żołądek i wypełnić go wodą oraz błonnikiem z warzywa.

Przechodzimy do działania!

  1. Najpierw wypij 2 szklanki wody

Bardzo często mylimy ochotę na słodkie z pragnieniem – to po pierwsze. Picie wody wypełnia nasz żołądek, a gdy mamy pełny brzuszek nie odczuwamy tak głodu - to po drugie.

 

Jeśli nabierzesz ochoty na słodycze napij się najpierw 2 szklanki wody odczekaj 15 min i zobacz, czy nadal masz ochotę. Częste picie wody oducza też picia napojów słodzonych.

 

Jeżeli ochota po wypiciu wody nie ustąpiła, to dalej próbujemy - w pierwszej kolejności proponuje warzywa lub zdrowy tłuszcz.

  2. Wypełnij żołądek warzywami

Jeżeli wypełnisz żołądek bogatymi w błonnik warzywami, to nie będzie już miejsca na słodycze.

 

A w ogóle zauważyłaś, jak mało kalorii mają warzywa:

  • jedna marchewka 12 kcal
  • 100 g brokuł 22 kcal
  • a czekolada 560 kcal!

Tyle dobroci dla organizmu w tych warzywach – witaminy i minerały i nie musisz się jeszcze ograniczać.

  3. Zdrowy tłuszcz opanuje ochotę na słodkie

Aby opanować domagające się cukru hormony, najlepiej jest zjeść zdrowy tłuszcz:

  • awokado
  • kilka orzechów
  • migdałków
  • jajko
  • oliwki
  • kokos

 

Tłuszcz ustabilizuję insulinę i leptynę oraz uaktywni przeciwstawny hormon glukagon, który uwaga przyczynia się do utraty tkanki tłuszczowej (pod warunkiem, że zjesz sam tłuszcz, bez żadnych węglowodanów).

 

Najbardziej polecam awokado w różnych wydaniach na przykład: guacamole i do tego kawałki warzyw - papryka, marchewki i seler naciowy lub sałatka z awokado, jakiem lub oliwkami.

 

Dobrym i szybkim rozwiązaniem jest kawa kuloodporna (bulletproof coffe), czyli kawa z olejem kokosowym lub naturalnym masłem, ale pamiętaj tu nie dostarczasz żadnych substancji odżywczych, tak jak w przypadku tłustego awokado, jajka, czy warzyw.

  4. W ostateczności zjedz owoc ale z tłuszczem

A jeżeli nie pomoże woda, nie masz ochoty na warzywa, to jest ostatnie wyjście – zjedz cały owoc, ale połącz go ze zdrowym tłuszczem.

 

W owocu też jest cukier, ale jeśli zjesz go całego, to spożyjesz razem z błonnikiem, który opanuje wyrzut insuliny. A jeśli dołączysz do tego zdrowe tłuszcze, to sytuacja będzie zupełnie zrównoważona i po zjedzeniu takiego specyfiku nie będziesz miała ochoty na kolejną słodycz.

 

Więc co ja polecam zamiast słodyczy, a nawet tych słodyczy bez cukru, w które nie bardzo wierzę.

  • lody bananowo - awokadowe - zblenduj banana z awokado, zamroź i wcinaj
  • koktajle bananowo - awokadowe z rozcieńczonym mlekiem kokosowym lub migdałowym
  • nutella z awokado, banana i kakao bez cukru
  • koktajle z owoców jagodowych (niskie ŁG): maliny, truskawki, borówki, jagody
  • kawałki zamrożonego banana i do tego masło orzechowe bez cukru – mniam!
  • same owoce jagodowe - malina, jagoda, borówka, truskawka
  • bądź jakikolwiek inny owoc w całości i przegryź go orzechem, migdałem lub łyżką masła orzechowego bez cukru

 

Jak piszę o tym to już mam ochotę zrobić 😉 Najczęściej, bo najprościej, rozgniatam widelcem dojrzałego banana, dodaje masło orzechowe, kakao, mieszam na jednolitą masę i gotowa zdrowa słodycz!

  5. Wymień dopaminę na endorfiny z treningu

Insulinę i leptynę mamy zabezpieczone, ale została nam jeszcze dopamina.

 

Skoro dopamina, to hormon szczęścia, to czemu nie zastąpić jej innym hormonem szczęścia, a mianowicie endorfinami.
To nawet powiedziałabym obowiązek, abyś po odstawieniu słodyczy nie wpadła w lekką depresję.

 

Endorfiny daje każda większa, bądź mniejsza aktywność fizyczna – idź popływać, pobiegać, na pilates, zrób szybki spacer, w domu trening, wykonaj kilkanaście solidnych przysiadów, a to z pewnością pomoże i będziesz happy 🙂

Nie trzymaj w domu słodkości

Masz napad na słodkości, ale jak pomyślisz, że musisz się specjalnie po nie wybrać do sklepu, to jest duża szansa, że zrezygnujesz, choć nie zawsze 😉

 

A jeśli z jakiś względów jednak chcesz je trzymać w domu, to zamknij je w szafce, przekaż kluczyk domownikowi i przedstaw zasady wydzielania.

 

Inny sposób - podziel łakocie na porcje w woreczkach strunowych opisz na jaki okres są przeznaczone, na przykład: porcja na tydzień 4-10 lutego i pilnuj się tego.

Nie rób zakupów na głodnego i wybierz internet

Planuj zakupy, zapisuj je i nie kupuj nic spoza listy. Jest udowodnione, że osoby które planują zakupy chociaż z kilkudniowym wyprzedzeniem nie kupują tyle słodkości i innych niezdrowych produktów. Natomiast Ci, którzy robią zakupy spontanicznie postępują zupełnie odwrotnie.

 

Stojąc w kolejce do kasy, pamiętaj że produkty, które Cię otaczają są tam celowo ustawione (przy kasach najwięcej słodkości). Te produkty manipulują Tobą, sprawdzają Twoją silną wolę.

 

A jeśli nie możesz się powstrzymać przed zakupem łakoci mając ich obraz przed sobą w sklepie - rób zakupy w domu przez internet.

Przygotuj się na wyzwalacz i unikaj pokus

A teraz zastanów się kiedy pojawia się u Ciebie ochota na słodycze? Co ją wywołuje?

 

Już wiemy, że smutek i podenerwowanie oraz spontaniczne zakupy słodkości w kolejce przy kasie, ale może jeszcze coś innego - reklama w TV, wieczór przed telewizorem, cukiernia, którą mijasz codziennie pokonując drogę do pracy, kawiarnia w biurze.

 

Ty nawet nie wiesz, że to są wyzwalacze, które manipulują Tobą i celowo są umieszczone w konkretnym miejscu i czasie.
Na przykład wieczorem najwięcej jest reklam z alkoholem i słodyczami, bo już silna wola w ciągu dnia się wyczerpała i jesteś najbardziej podatna na niezdrowe „przyjemności”.

 

Zidentyfikowałaś swój wyzwalacz, to przygotuj się na niego. Na wieczór już wcześniej przygotuj warzywne przekąski, wybierz inną drogę do pracy, aby nie mijać cukierni, od teraz do kawiarni w biurze schodzisz z kolegami tylko na czarną kawę. Nie umawiasz się w ciastkarni, nie robisz ciast dla rodziny i prosisz domowników, aby nie jedli słodkości w Twojej obecności.
Po prostu unikasz pokus!

 


To wszystko na dzisiaj, do wirtualnego zobaczenia wkrótce,

 

 

 

Prawa autorskie - zanim skopiujesz, kliknij w ten zapis i przeczytaj!

 

Comments are closed.